00
7 listopada 2022
Karol Bondaruk
Przepis na skuteczny tradycyjny marketing gastronomiczny
Nie da się ukryć, że w dzisiejszych czasach najważniejszym kanałem umożlwiającym dotarcie do potencjalnych klientów jest Internet. Gastronomia jest jednak taką branżą, w której nie warto zamykać się tylko w tej internetowej bańce. Dobre jedzenie to coś, co przyciąga wszystkich, bez względu na wiek i mobilność. Nie odpuszczajmy klientów, którzy nie przykładają większej wagi do „sieci”. W tym momencie weźmiemy na tapetę tradycyjny marketing.
Ulotki, banery, broszurki informacyjne, banery, billboardy a nawet spoty telewizyjne czy radiowe – to wszystko umożliwi nam zwiększenie potencjalnej bazy klientów. Warto zacząć od wydrukowania ulotek promocyjnych, niech zawierają menu, kontakt i adres restauracji. Doskonałym pomysłem będzie wprowadzenie promocji, na przykład z tą ulotką -15% na całe zamówienie lub z tą ulotką napoje gratis.
Możliwości jest tak naprawdę nieskończenie wiele, wszystko zależy od tego, co oferujemy i na jakie zniżki możemy sobie pozwolić. Takie ulotki dobrze będzie rozprowadzić po osiedlu wokół restauracji, wrzucić je po prostu do skrzynek na listy. To ważne posunięcie marketingowe, zwiększa rozpoznawalność marki a także sprawia, że będzie ona pozytywnie i ciepło odbierana przez gości. Klienci z sąsiedztwa z lokalu mogą łatwo stać się stałymi klientami, więc warto o nich zadbać szczególnie.
Przepis na skuteczny tradycyjny marketing gastronomiczny
Jeżeli chcemy dotrzeć do większej grupy osób w sposób tradycyjny marketing, możemy zainwestować w reklamie w telewizji lub radiu. Krótki spot zawierający najważniejsze informacje, może zachęta w postaci rabatu, to sprawi, że klienci „osłuchają” się z nazwą naszej firmy i lepiej ją zapamiętają.
Banery czy bilboardy, czyli wydruki wielkoformatowe, można wydrukować i umieścić w często uczęszczanych miejscach, na przykład przy drodze prowadzącej do restauracji, na budynkach w okolicach przystanków autobusowych czy w centrum miasta. Tutaj ogranicza nas tylko kwestia finansowa.
Broszurki informacyjne w przypadku branży gastronomicznej nie mają większego znaczenia. Tak naprawdę są rozbudowaną wersją menu.